top of page
Skrytek Polny i Wyczyniec Łąkowy

Chwalmy chwasty!

Ile razy zdarzyło się Wam krzyknąć „ty chwaście jeden!” albo „zaraz cię wyrwę chwaście!”? Najpierw należałoby zacząć od tego kogo lub co można nazywać chwastem…


Chwastami nazywamy niepożądane w danym miejscu i czasie gatunki roślin, które spontanicznie, wbrew naszej woli, występują wśród roślin uprawnych. Najczęściej patrzymy na to z gospodarczego punktu widzenia – gdy na polu, czy w naszym ogrodzie rosną „nieprzydatne” rośliny, nazwiemy je chwastami.


Skąd wzięły się nasze chwasty?

Część tych roślin jest rodzimego pochodzenia, inne przywędrowały z odległych regionów i się zadomowiły. Gdy człowiek zaczął rozwijać rolnictwo, powstały nowe siedliska do zasiedlenia, które roślinom udało się skolonizować. Nasiona wielu chwastów przybyły do Polski wraz z ziarnami roślin uprawnych. Wśród najstarszych chwastów wymienia się chwasty zbożowe, znane już w neolicie np. kąkol polny (Agrostemma githago L.), chaber bławatek (Centaurea cyanus L.) i stokłosa żytnia (Bromus secalinus L.). Są to tzw. archeofity, czyli rośliny przybyłe na nasz teren przed 1500 rokiem.


chaber bławatek (Centaurea cyanus L.)









stokłosa żytnia (Bromus secalinus L.)









Zdrowa konkurencja?

Dla człowieka najważniejsza jest maksymalna wydajność roślin uprawnych. Zachwaszczone pole to przecież straty w plonach. Rośliny nazywane chwastami zużywają więcej wody i składników odżywczych z gleby niż rośliny uprawne, przez co praktycznie od zawsze staramy się je wyeliminować. Narastająca presja gospodarcza i wprowadzanie środków chemicznych spowodowały, że ograniczyliśmy liczbę stanowisk gatunków roślin, które towarzyszyły człowiekowi od bardzo dawna.


Po co nam te chwasty?

Mimo naszej niechęci do chwastów należy pamiętać, że są częścią ekosystemu. Dzięki nim zwiększa się bioróżnorodność, co wiąże się z kondycją roślin uprawnych. Są miejscem bytowania nie tylko szkodników ale i organizmów, które pomogą w walce ze szkodnikami.

Biomasa powstająca z chwastów uzupełnia ubytki próchnicy glebowej i wspomaga działanie kompleksów sorpcyjnych gleb, co zapobiega wyjaławianiu i polepsza warunki wodne. Niektóre gatunki chwastów możemy też wykorzystywać jako bioindykatory.

Pomiędzy chwastami a roślinami uprawnymi zachodzi swoista więź – to, zjawisko dodatniej allelopatii. Na skutek wydzielania różnych metabolitów przez jedne rośliny, sąsiadujące rośliny charakteryzują się lepszym rozwojem np. żyto i owies lepiej się ukorzenia i produkuje większą biomasę w obecności rumianku pospolitego (Matricaria chamomilla L.).

Ponadto bardzo lubimy wykorzystywać chwasty w ziołolecznictwie i naszej kuchni.


To teraz warto się zastanowić, czy ten chwast, powinien się chwastem nazywać? Przecież są to bardzo piękne i pożyteczne rośliny. Jeśli już macie do tych roślin mówić „chwast” to proszę zróbcie to pieszczotliwie! :)


Niech żyją chwasty!


Wyczyniec Łąkowy


50 wyświetleń1 komentarz

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Żółte jagody

Geofity

1 Comment


Już nie mówię na chwasty chwasty!

Super post! :)

Like
bottom of page